Styczeń stanowił prawdziwy szok dla wielu inwestorów. Akcje spadające w tempie mającym znamiona krachu, załamanie cen ropy, odpływ kapitału z rynków wschodzących – to wszystko składało się na prawdziwie apokaliptyczny obraz. Zazwyczaj jednak skrajne nastroje i skrajne zachowanie rynku stanowią zapowiedź bliskiego przesilenia oraz punktu zwrotnego. Rośnie więc prawdopodobieństwo stabilizacji cen ryzykownych aktywów juz na przestrzeni pierwszego kwartału. Podstawowym argumentem dla giełdowych byków powinno być stopniowe wycofywanie się Rezerwy Federalnej
z wcześniej ambitnych zapowiedzi podwyżek stóp procentowych. W świetle obecnych cen surowców oraz eksportowanej z Azji deflacji jakiekolwiek zacieśnianie polityki pieniężnej wydaje się być mało prawdopodobne.

Czytaj dalej: Komentarz analityczny Novo FIO - luty 2016